Jakie mamy dziecko?konsekwencje tradycyjnego podejścia
"Siła i inteligencja każdego narodu ewoluuje z fizycznego zdrowia dziecka" - słowa starego lekarza z jego książki I. Muller.
Czym jest dzisiejsze dziecko, przyszłym dorosłym członkiem naszego społeczeństwa, nosicielem i kontynuatorem naszych tradycji kulturowych?
Wskaźnikiem dobrostanu dziecka jest przede wszystkim stan jego zdrowia fizycznego. Dlatego interesujące jest śledzenie historii wyimaginowanego przeciętnego dziecka, które jest wynikiem tradycyjnego podejścia.
Tak więc, będąc bardzo małym stworzeniem w brzuchu matki, nasz bohater wraz z matką staje się przedmiotem medycznej obserwacji. Wyraża się to tym, że kobieta staje się pacjentem przez kilka miesięcy, regularnie odwiedzając lekarza i biorąc udział w testach. Samo postrzeganie ciąży jako zjawiska związanego z polem i kompetencjami medycyny może nie tylko rzutować na nią całe doświadczenie patologiczne nagromadzone przez praktykę medyczną.
Zadaniem medycyny jest identyfikacja i eliminacja patologii. A kobieta szuka tej patologii, nawet w formie prostej obserwacji. A słynna zasada "szukania i znajdowania" działa praktycznie bezproblemowo.
Stanowisko pacjenta powoduje zespół obaw o siebie i swoje przyszłe dziecko. Brak jakichkolwiek tradycji kulturowych i niezdolność do bycia "jak każdy" prowadzi do pewnego rodzaju socjo-psychologicznego kompleksu izolacji i niższości. Przekłada się to na głębokie uczucia i zaciemnia radość z oczekiwania na narodziny dziecka. Obawy i zmartwienia matki stają się własnością dziecka.„Silny stres z powodu negatywnych emocji, niepokoju, prowadzi do zmian hormonalnych w organizmie kobiety, które za pośrednictwem wspólnej sieci krwiobiegu niekorzystnie wpływa na stan płodu i rozwój jego neuro-regulator, systemy adaptacyjne” - mówi A.I.Zaharov.
W ten sposób matka i dziecko w okresie istnienia wewnątrzmacicznego stają się obiektem jatrogennej ekspozycji. Ze zwiększoną sugestią towarzyszącą okresowi ciąży może poważnie wpłynąć na ogólny stan zdrowia matki, a więc i dziecka.
Ponadto, należy zauważyć dużą liczbę leków przepisanych dla kobiet w ciąży w różnych odchyleń od ustalonych norm( które są nieuniknione, a które często pojawiają się w wyniku jej podatnych na sugestię lęki i obawy), zwłaszcza w przypadkach, w których jest ona poddanych hospitalizacji. Jednak dzisiaj nikt nie może zagwarantować bezpieczeństwa produktu medycznego, a lista leków niechcianych w czasie ciąży stale rośnie.
"Szeroką masę kobiet powinno się ostrzec przed ekstremalnymi zagrożeniami związanymi z używaniem jakichkolwiek leków podczas ciąży" - podsumował Ratner na podstawie swoich obserwacji.
Należy również zauważyć bardzo częste stosowanie diagnostyki ultrasonograficznej bez ekstremalnej konieczności. Pomimo braku wystarczających danych naukowych, niektóre organy medyczne kwestionują bezpieczeństwo płodu w tej procedurze.
Do tego możemy dodać jeszcze wiele nierozwiązanych zagadnień związanych z pozycji społecznej kobiet, charakter jego pracy, i tak dalej. D.
narodziny dziecka występuje w murach szpitala ze wszystkimi jego atrybutami i, co do zasady, zgodnie z podziałem rodziny. Atmosfera szpitalna, rodzaj sprzętu medycznego, traktowanie kobiety w pracy z bezsilnym pacjentem, jej oddzielenie od zwykłego i wygodnego środowiska psychologicznego, brak wsparcia emocjonalnego i empatii - wszystko to wpływa na stan matki. Depresja - bardzo powszechne w rodzenia w warunkach szpitalnych stan kobiety - przeniesione do dziecka i powoduje wiele efektów fizjologicznych, w tym zmianę( zazwyczaj spowolnienie lub zatrzymanie czasami nawet całkowicie) na naturalny przebieg procesu generycznych.
Dodajmy tutaj ładunek strachu i emocji nagromadzonych w czasie noszenia dziecka.
„Trudności podczas porodu, t. E. Niemożność rodzić na własną rękę ze względu na osłabienie siły roboczej i przewlekły przebieg porodu znacząco ze względu na obecność stresu u kobiet w okresie ciąży. .. zamartwicy dziecka po urodzeniu, gdyby spotkali się w pierwszej kolejności było spowodowane stresemmatki "- dedukuje AI Zacharowa z jego obserwacji.
nowoczesne lekarze trudno sobie wyobrazić, narodziny, prowadzone bez stosowania leku, nawet jeśli jest to nieskomplikowany poród. Często zbędne i nadmierne stosowanie leków podczas porodu narusza równowagi hormonalnej matki i płodu, a tym samym zakłócając procesu urodzeń, a także niekorzystnie wpływa na intensywną wymianę walking hormonalne między matką a dzieckiem, które w dużej mierze zależy od stanu układu odpornościowego dziecka po urodzeniu. Częste korzystanie z ogólnym procesem stymulacji w nowoczesnych personelu medycznego „in-line” prowadzi do zwiększenia i nieregularne skurcze macicy, które zranić dziecko. Przedzierając się przez sztuczną bańki błon, jak jest powszechną praktyką, to prowadzi do większego stresu mechanicznego tkanek matki głowy dziecka, zwiększając prawdopodobieństwo uszkodzenia mózgu.
nienaturalna pozycja kobiet na plecach, często stosowane przy porodzie dla położników wygody łamie krążenie łożyskową i zwiększa prawdopodobieństwo hipoksji. Natychmiast
wyjście proces potomny towarzyszy zazwyczaj ręcznego narzędzia, po zmniejszeniu prądu liniach zastosowania ochrona o tkanek krocza w szczelinach( których jest wiele kontrowersji punkcie) i przyspieszenia wyjście dziecka. Jak pokazuje A.Yu. Ratner, klasyczne podręczniki stosowane często prowadzą do porodowych u noworodków, wpływając na rdzeń kręgowy i nie zdiagnozowanych natychmiast.
praktyka wcześnie szczypanie i cięcie pępowiny( jako konsekwencja „in-line” dostawy) prowadzi do bardzo gwałtownego ciała przejścia dziecka do nowego trybu pracy i przeciążenia narządów wewnętrznych, co wpływa na stan układu hormonalnego i ostatecznie prowadzi do osłabienia funkcji układów organizmu( często następstwoto, na przykład, jest żółtaczki noworodków, który jest uważany za normę, zgodnie ze strony lekarzy, nawet w 75% noworodków).
Po porodzie dziecko jest odseparowane na pewien czas od matki i poddane pewnym procedurom zwanym "leczeniem" położników. Wkroplenie w oku lub sulfacyl sodu roztwór azotanu srebra( procedura, która już porzucone w wielu krajach ze względu na jego nieuzasadnione) prowadzi do tymczasowej utraty kontaktu wzrokowego ze światem, podrażnia śluzówkę oczu, często powodując zapalenie spojówek. Płukania vernix dziecko - naturalne krem ochronny mający wyłącznie odżywcze dla właściwości skóry - pogorszenia stanu skóry, co powoduje wysuszenie i łuszczenie się skóry( który jest również uważany za normę), zwiększa przepływ ciepła od korpusu( vernix ma wysoką odporność termiczną) iw połączeniu z pieluszką sprzyja pojawianiu się odleżyn i wysypki pieluszkowej.
Odstawienie dziecka od matki zaraz po urodzeniu i złamanie z nim manipulacji( wkropleniu do oczu, usuwanie płynu owodniowego z dróg oddechowych, uderzenia gorąca vernix, rozciągając do pomiaru wzrostu, ważenie, pieluszki) prowadzi do przeciążenia jego narządów zmysłów, narusza jego poczuciebezpieczeństwo, powodując ucisk układu nerwowego. Odstawieniu od matki do dziecka również prowadzi do tego, że nie otrzyma znaczną część colostric mleka - najcenniejszy produkt organizmu macierzystego zawierającego dużą ilość przeciwciał, która osłabia układ odpornościowy. Prowadzi to także do osłabienia komunikacji psycho-emocjonalny matki i dziecka, aby skrócić okres karmienia piersią.
Tu nie ma pełnej listy testów, które przypadną naszemu bohaterowi na początek jego życia pozaziemieckiego. Jednak podejmując ten krok, to wpada do potęgi określonej postawy do niej jako do meritum tylko słaby i nie nadaje się do życia w tym agresywnym świecie pełnym niebezpieczeństw w postaci wirusów, bakterii, zimno, brak mleka od matki, i tak dalej. D. I to jest po wszystkimz tego, co wycierpiał?Po tym jest uważany za słabego i niedoskonałego? I uważają tych samych ludzi, którzy dali mu ten test na przeżycie. Powinni być zdumieni jego siłą i witalnością.I uważają go za słabego. A może podejrzewają jego niesamowite możliwości, ale nie chce w to wierzyć?Być może dlatego, że testy trwają. ..
Jak aktualna kultura leczenia noworodków i niemowląt spełnia ich rzeczywiste potrzeby, można ocenić na podstawie następujących interesujących odkryć dokonanych przez Perinatal Research Group w Europejskim Biurze WHO we wspomnianych już materiałach. Zgodnie z pierwszym wnioskiem tylko "10% metod stosowanych w nowoczesnej położnictwie zostało poddanych odpowiedniej kontroli naukowej".Czy możemy w tym przypadku mieć nadzieję, że zalecenia dotyczące noworodków i niemowląt zostaną "odpowiednio przetestowane" w większej ilości? Według innego wniosku, współczesna nauka medyczna, badając proces narodzin dziecka w klinice, czyli porody medyczne, naprawdę zajmuje się "zmienionymi stanami" matki i dziecka. A to oznacza, że współczesny lekarz nie ma pojęcia o naturalnym porodzie, jak przebiegałby bez ingerencji w naturalne i nawykowe warunki dla matki( na przykład w domu), a także o to, czym jest dziecko. I trudno jest wyciągnąć odpowiednie wnioski naukowe na podstawie badania "zmienionego" dziecka.
Co to jest ta "nauka" sama w sobie, można zobaczyć w jednym godnym uwagi przykładzie. Jeśli poprosisz jakiegokolwiek hodowcę drobiu o to, co jest najlepsze dla hodowli kurcząt - kurę lub inkubator, będzie cię śmiał.Mimo wszelkich wysiłków jajo w inkubatorze nie jest w stanie sztucznie stworzyć warunków, które kurczak dla niego tworzy. Ciepło kurczaka jest czymś innym niż ciepło elektrycznego grzejnika. W tym jest coś tajemniczego, mistycznego. Ale współcześni lekarze potrzebowali kilku dekad, aby zrozumieć, że najlepsze środowisko dla noworodka. .. jego matki, której ciepło jest nieco inne niż ciepło grzejnika. Tego nie można było zdecydować przez długi czas. Napisałem ogromną liczbę artykułów naukowych. I wreszcie, jako największe osiągnięcie ludzkiego umysłu, gałęzie pojawiły się w szpitalach położniczych( początkowo nazywanych "eksperymentalnymi"), gdzie dziecko zostało ostrożnie powierzone matce. I, o cudach, nie tylko nie cierpiał z tego powodu, ale wręcz przeciwnie, zaczął znosić bardziej tolerancyjne testy, które spadły na jego los. A próby trwają. ..
Jedną z mocnych opinii lekarzy jest to, że po narodzinach dziecka ilość siara obecna w piersi matki nie wystarcza, aby ją nasycić.W rezultacie, od pierwszych dni życia pozagutkowego, dziecko zaczyna być uzupełniane mlekiem dawcy lub specjalnymi mieszaninami. Ponadto otrzymuje roztwór glukozy. Z tego powodu naturalny proces przygotowania przewodu pokarmowego do normalnych zmian w składzie żywności zostaje zakłócony.
Natychmiast po urodzeniu układ trawienny dziecka jest tak delikatny, że przystosowany jest jedynie do karmienia siarką i siary z piersi matki. Dopiero po kilku dniach, zgodnie z wymianą siary na mleko, jest w stanie skutecznie ją wchłonąć.Skład mleka matki zmienia się przez cały okres karmienia piersią, przygotowując organizm do przyjmowania twardych i grubszych pokarmów. Naruszenie tego naturalnego procesu prowadzi do przeciążenia układu trawiennego, zmuszając go do wczesnego przystosowania się do surowego i nienaturalnego pokarmu, co znacznie osłabia wewnętrzne rezerwy organizmu. Odnosi się to również do praktyki wczesnego podania( wymagane, według niektórych lekarzy, już prawie miesiąc życia) w diecie dziecka soku owocowego, podrażniają błony śluzowe przewodu pokarmowego i powodować niestrawność.
tak wcześnie suplementacja dziecka od samego początku okresu karmienia piersią, w wyniku braku równowagi pomiędzy produkcją organizmu mleka i potrzeb dziecka matki, ponieważ dziecko nie zakończyć karmienie „żądanie” ssanie piersi przez wymagany czas. Prowadzi to do skrócenia okresu karmienia piersią, co ma dla dziecka nie tylko konsekwencje fizjologiczne, ale także psychologiczne.
Karmienie piersią jest zalecane w reżimie, a zalecane schematy pozwalają na bardzo małe zmiany. Tak więc oznacza to, że, po pierwsze, wszystkie dzieci są takie same w swojej normalnej fizjologii( indywidualność pojawia się tylko w chorobie, jak również w porodzie matkę), a po drugie, ssanie piersi jest nie więcej niż akt nasycenia fizjologicznej. Jednak poważne badania pokazują, że ssanie piersi matki jest dziecko( i matki) najbardziej skomplikowany akt psycho-emocjonalne, naruszenie naturalności, która może prowadzić do negatywnych konsekwencji dla zdrowia fizycznego i psychicznego dziecka.
jedynym rozsądnym wytłumaczeniem dla karmienia ścisłego reżimu - warunki w domu opieki, gdzie dzieci są oddzielone od matek, czyli dla wygody personelu medycznego. ..Jak również pozostałości z czasów, gdy dziecko przychodzi do przedszkola z wieku dwóch miesięcy, a jego matka wróciła do pracy mając realną możliwość przyjść go karmić dopiero po 3-4 godziny. Ale czy ma to związek z rzeczywistymi potrzebami dziecka?
pierwsze kilka miesięcy( 2-3, czasami nawet 4 lub więcej) rodzice często ślepo ustalona praktyka pieluszki uczy zdobytą matkę jeszcze w oddziale położniczym.Żaden lekarz nie może wyjaśnić w sposób inteligentny tego przymusowego unieruchomienia dziecka. Rodzice przekazują sobie nawzajem przesądy, takie jak "to było równe".Jedynym „rozsądne” wyjaśnienie ciasnych dzieci pieluszki na oddziale położniczym - pragnienie personelu medycznego, aby zapewnić spokój, bo ciasno owinięty dziecko zazwyczaj śpi dłużej i mocniej, co jest bardzo „pożądane”, gdy jest on oddzielony od matki pod opieką pielęgniarki.
Powitanie pozbawia skórę świeżego powietrza dziecka, powodując wysypkę pieluszkową.Jeśli chodzi o pieluszki nie rozwijać mechanizmy termoregulacji, że opóźnienie adaptacji dziecka w okresie noworodkowym iw przyszłości sprawia, że bardziej podatne na choroby.
Ale najważniejszą rzeczą w praktyce obcisłego pieluszki jest unieruchomienie dziecka. Ruch był podstawową zasadą jego rozwoju od czasu, gdy był on tylko zapłodnionym jajkiem. Jajo zawiera prototyp mięśni - kurczliwych białek, które powodują ruchy. W przyszłości powstaje wiele rytmów skurczu mięśni, które nadal funkcjonują nawet po urodzeniu. Te rytmy są jednym z najważniejszych warunków rozwoju dziecka. Pozbawienie go możliwości poruszania się jest pozbawieniem go możliwości rozwoju fizycznego i umysłowego.
Dopóki dziecko nie przestaje swaddle i nie będą mieli okazję zajmować się wygodną pozycję, większość czasu spędza na plecach. Stanowisko to - być może przede wszystkim możliwym non-fizjologicznej( o ile, oczywiście, nie wiszą nogi dziecka), ale tylko wygodne, gdy pieluszki. Stała obecność na plecach( z wyjątkiem 5-6 minut zalecanych vykladyvaniya brzucha) prowadzi do letarg narządów wewnętrznych oraz osłabienia właściwości ochronnych w organizmie, jak również nadpobudliwość układu nerwowego.
W pierwszym roku życia dziecko otrzymuje serię szczepień profilaktycznych mających na celu chronić go przed wieloma chorobami. Za nabytą, wąsko skoncentrowaną odporność, musi drogo zapłacić.Po pierwsze, szczepienia niszczą naturalną odporność;po drugie, ciało zostaje zatrute przez wiele wysoce toksycznych substancji zawartych w szczepionkach;po trzecie, niebezpieczeństwo powikłań wynikających ze szczepienia jest często znacznie większe niż w przypadku samych chorób, przeciwko którym są przeznaczone.(W przyszłości będziemy omawiać problem szczepień bardziej szczegółowo).
Metody leczenia chorych dzieci są najczęściej oparte na używaniu narkotyków. A ciało dziecka jest traktowane, wyobrażalne jako coś oddzielnego od matki. Dzieci z taką samą łatwością, jak i dorośli, przepisywali duże dawki antybiotyków i leków psychotropowych. Jest oczywiste, że takie podejście, jeśli okaże się skuteczny, konsekwencje poważne i długofalowe objawia się w „uzdrowieniu” dziecka, z liczbą efektów ubocznych skutków leków, które osłabiają ogólny stan dziecka.suma
W, możemy stwierdzić, że tradycyjna data podejście do noworodków i niemowląt, charakteryzuje ignorując wartość dla nich czynniki psycho-emocjonalne przy urodzeniu i obsługi w oparciu o założenia ponad pół wieku temu, spowodowały przyczyny często bardziej społeczne, a nie opiera się na fizjologicznychi dane psychologiczne, nie uwzględnia rzeczywistych potrzeb i możliwości noworodków i niemowląt, co prowadzi do szeregu negatywnych konsekwencji:podkreśliły noworodka i jego matki, osłabienie psychicznego i emocjonalnego kontaktu między dzieckiem a matką i innymi członkami rodziny, co stanowi spadek o adaptacyjnych możliwości dzieci w tyle za ich rozwoju fizycznego i psychicznego, osłabienie układu odpornościowego i pogorszenie stanu ogólnego( np z powodu stresu psychicznego, a ze względu na niewłaściweleczenie), a także do dezorientacji samej nauki o tych okresach życia.
I jeszcze jeden ważny wniosek, który musimy zrobić.Nie infekcja, nie zimna, a nie inna "szkodliwość" otaczającego świata, ale my, dorośli, jesteśmy głównym zagrożeniem dla pojawiającego się stworzenia. Nauczyciele akademiccy i profesorowie, dla których dziecko jest niczym innym jak "obiektem biologicznym".Rodzice, którzy słuchają wykładowców akademickich i profesorów i boją się zaufać własnym uczuciom. Nauczyliśmy się widzieć w tym bycie tylko "specjalnie zorganizowanym zwierzęciem" i zapomnieliśmy, jak można w nim zobaczyć ludzką duszę.Może dlatego, że zapomnieli, jak to zobaczyć w sobie? Może dlatego, że sami stajemy się "specjalnie zorganizowanymi zwierzętami", nie znajdując duszy w ludzkim ciele, poćwiartowanym i studiowanym wzdłuż i wszerz? Jak inaczej wytłumaczyć przemoc, na którą osoba odsłania nie tylko otaczającą naturę, ale także miłość, którą on stworzył, a jest to konieczne, ukochane, kochane i upragnione dziecko?
Czy to niesamowite, że dorastając, nasze dzieci również zaczynają popełniać przemoc? Nad naturą, nad sobą, już nad własnymi dziećmi, a nawet nad. .. rodzicami. A ktoś, przeciwnie, lubi być gwałconym. Wtedy życie nabiera pewności i jasności, nie zmuszając do myślenia o wysokich sprawach.
Nasza kultura to przemoc. Natura musi zostać podjęta bez oczekiwania na jej względy. Aby przetrwać, musisz popełniać przemoc wobec innych. Ale chcemy, aby nie było wojen, chcemy świeżego powietrza, chcemy czystych relacji międzyludzkich. Mamy nadzieję, że nasze dzieci znajdą coś, czego nie byliśmy w stanie osiągnąć.Życzymy szczęścia naszym dzieciom. Od pierwszych sekund uczymy ich. .. przemocy.
Z niecierpliwością czekamy na porozumienie z dziećmi. Jak naiwne to jest. W końcu musisz je zrozumieć od samego początku. Ale. .. "Ta solidna myśl, ugruntowany postulat, że" to "nic nie czuje," to "nic nie słyszy," to "nic nie widzi - o noworodku."
Nie, chodzi o nas. Nic nie czujemy, nic nie słyszymy i nic nie widzimy. W rezultacie mamy nasze "przeciętne" dziecko, którego stan jest łatwy do osądzenia na podstawie opisanej powyżej historii. Czy można się zastanawiać nad straszliwymi statystykami zachorowalności dzieci, w których, co więcej, coraz większe miejsce zajmują choroby układu nerwowego. Te statystyki są zwykle zarzucane medycynie. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że obecny stan medycyny jest jedynie skoncentrowanym wyrazem naszego stosunku do ludzkiego życia, jego genezy i znaczenia. Najważniejszą rzeczą jest zmiana podejścia do kobiety w ciąży, matki, matki i dziecka, w oparciu o wartości humanistyczne, aby uświadomić fakt rodzicielstwa jako głębokiego procesu twórczego.