Elektroniczny nos: urządzenie do diagnozowania raka!
"Elektroniczny nos" - nazwa urządzenia do natychmiastowej diagnozy raka, już istnieje!
Wynaleziony pod kierunkiem dr. Joséna Haika na Wydziale Chemii Inżynieryjnej na Uniwersytecie Technion w Hajfie w Izraelu.
Historia
W 1989 roku czasopismo medyczne opisało przypadek, w którym pies lizał i próbował odgryźć kret ze stóp swojej kochanki. Kobieta pośpieszyła, aby skonsultować się z lekarzem, który szybko ustalił, że kret jest oznaką czerniaka( rodzaj raka skóry).Po przestudiowaniu tej sprawy i dalszych badań naukowcy ustalili, że psy mają zdolność odczuwania raka na powierzchni skóry, a nawet raka narządów wewnętrznych.
Jak się okazało, komórki rakowe mają specyficzny zapach. Gdy komórki z krwią znajdują się w płucach, można je łatwo określić w wydychanym powietrzu podczas oddychania. Zapach czworonożnych przyjaciół bezbłędnie chwyta ich zapach.
Izraelscy naukowcy interesują się tą cechą zwierząt, aw 2005 roku rozpoczęli pracę nad stworzeniem "elektronicznego nosa".
W latach 2007-2009 urządzenie zostało przebadane klinicznie w centrum onkologicznym szpitala "Rambam", po czym okazało się, że dokładnie identyfikuje chorobę na wczesnym etapie. Pomaga także określić, na który z narządów ma wpływ nowotwór i ustalić jego różnorodność.
W ramach testu pobrano próbki "oddechu" 60 ochotników od zdrowych osób i 40 pacjentów z uprzednio ustaloną diagnozą onkologiczną.W 92% przypadków "elektroniczny nos" potwierdził diagnozę na podstawie badań CT i biopsji oraz badań.Diagnoza za pomocą "sztucznego nosa" pozwala uniknąć "tradycyjnego" kompleksu i często bolesnych badań, które można wykonać na etapie już uformowanego guza, co pozwala uzyskać cenny czas.
Opis urządzenia i zasada działania
"Elektroniczny nos" o rozmiarze mniejszym niż szpilka. Jest on wbudowany w urządzenie przypominające telefon komórkowy i znajduje się na końcu metalowej rurki przypominającej antenę.Nowe urządzenie należy do nanotechnologii.
Oto jak wynalazca dr Hosen Haik wyjaśnia zasadę działania urządzenia: "Chory, wydychając, wyrzuca najmniejsze cząstki raka, które mają określone właściwości chemiczne i fizyczne. Ich charakterystyki są analizowane na podstawie definicji długości elektrod za pomocą specjalnych wiórów.Żetony rozpoznają typ komórek rakowych i ich lokalizację.Już po 25-30 sekundach od wygaśnięcia pacjenta wyświetlane są wyniki analizy. W trakcie eksperymentu "elektroniczny nos" został przetestowany na kilkudziesięciu pacjentach w centrum rakowym szpitala "Rambam".Na podstawie wyników diagnostycznych wykrywacz jest uznawany za efektywny.
Planowane jest masowe wytwarzanie urządzenia i poprawienie go do 100% niezawodności lokalizacji i rodzaju guza.
W celu rozwoju wykrywacza zaawansowanej technologii przyznano dotację z Funduszu UE w wysokości 1,7 miliona dolarów.
Podoba Ci się artykuł?Podziel się z przyjaciółmi i znajomymi: