womensecr.com
  • Że nasze życie jest grą!

    click fraud protection
    Gry

    są nie tylko użyteczne, ale są ważne dla osoby w ogóle, ale sto razy dla dzieci. Wszelkie gry - mobilne i ciche, intelektualne i takie, w których, w naszym, rodzicielskim, nie ma umysłu, nie jest konieczne. Jeżeli wniosek ten został udostępniony przez wszystkich dorosłych, gdyby wiedzieli o tym, nie tylko wszystkich rodziców, ale także nauczycieli, nauczyciel, mówić o tym, oczywiście, nie byłoby warto. Niestety, nie wiedzą.

    Jakich błędów my, rodzice, dopuszczamy w sprawach gier dziecięcych? Przede wszystkim, mówiąc w przenośni, nie chcemy( zajęty, zmęczony, leniwy, nie przywiązują wagę. ..) do przysiadu lub stanąć na czworakach obok dziecka. Skończyliśmy kupując zabawki. I - zły, a nawet ukarany, jeśli dziecko zepsuje te zabawki, nie chce się z nimi bawić.Ale nie rozumiemy, że granie w pojedynkę jest nudne. Gra, prawie każda, wymaga partnera. Przez chwilę partner może być lalką lub zająca, albo niedźwiedziem. .. Ale przecież gra jest koniecznie sytuacją.A zestaw sytuacji z nieożywionym obiektem jest bardzo ograniczony. Dlatego dziecko bardzo szybko, nawet z nową zabawką, staje się nieciekawe.

    instagram viewer

    Możliwość demontażu zabawkę, w przypadku braku umiejętności i narzędzi są prawie zawsze wygląda jak złamanie go - to ciekawe. To jest nowa sytuacja w grze. Dla dziecka do zerwania jest grą.Dla nas - szkody materialne. Odpowiednio, nasza reakcja to dziecko niezrozumiałe. Ale ciekawość i pragnienie, aby dowiedzieć się, że „niedźwiedź w żołądku” - istotna cecha dzieciństwa. Tak więc, po pierwsze, do zakupu takich zabawek powinno być to, że nie jest zbyt wpływ na budżet rodzinny, a po drugie, nigdy, i biorąc śrubokręta aby otworzyć zabawkę i pokazać „wnętrzności”.

    Kilka słów o zakupie i przechowywaniu zabawek. Wydaje się, że poważnym błędem jest wizyta w sklepie z zabawkami z dzieckiem. Bez względu na to, ile zabawek jest w domu, a nawet w przedszkolu, wciąż jest ich więcej w sklepie. Nie tylko u dziecka, w oku dorosłego oka. Bardzo trudno jest dokonać wyboru. A jeśli w końcu dorośli mogą się na czymś zatrzymać, to dla dziecka takie podejście jest w zasadzie niemożliwe. I tak konflikt w takiej czy innej formie jest nieunikniony.

    wyjątkiem jednej lub dwóch ulubionych zabawek, co do zasady, nie zawsze jest używany, ale tylko w niektórych sytuacjach, gdy inni szybko nudzi dziecko. W tym samym czasie obfitość ich rozprasza uwagę, dodatkowo zmniejsza ich zainteresowanie. Dlatego też( ale znowu - trzeba myśleć, aby spędzać czas na nią) od czasu do czasu, a im młodsze dziecko, tym większe zabawki powinny być czyszczone, a po 2-3 tygodniach, w miesiącu, aby dać dziecku do tyłu. Poważny dorosły

    błędem gdy nie zniżać się grać z dzieckiem, jest niezdolność do utrzymania linii dopuszczalnej odpust. Spróbuję wyjaśnić to na przykładzie. Pewnego razu, mając psa, uczyłem się z nią w psim klubie. Instruktor nauczył nas, jak podnosić odwagę psa. Jeśli „obcy”( jak to było, oczywiście, również niektórzy z nas), zamachnął na psa, a potem odwrócił się do niego plecami i uciekł, pies zaczął wierzyć w swoje siły i starał się nadrobić zaległości. Jeśli, machając, podszedł do niej, była tchórzliwa i chowała się za mistrzem.

    Około i z dzieckiem. Jeżeli rodzice zgadzając się grać z synem lub córką, dziecko będzie tłumić ich inteligencji( „A kto tak chodzić? Czy nie masz żadnych oczy, czy nie widzisz? To nie tak, jak wiele razy rozmawiać z tobą. ..”), wbędzie rozwijać kompleks niższości, lęk przed podjęciem decyzji, niepewność w siły, i tak dalej. d. z drugiej strony, jeśli cały czas się poddać, „odwrócić się i uciekaj” to też nic dobrego nie wyniknie. To od psa służbowego wymaga lekkomyślnej odwagi, a nawet lekkomyślności w ochronie właściciela, domu, granicy. Od osoby wymaga tego wszystko inne. A jeśli, jak często zdarza się, że rodzice nie mogą znaleźć złoty środek, a nie opór, w każdej chwili mogą zostać poddane kontroli, dziecko wyrasta z przesadnym pychy i zadufania, że ​​życie na zawsze go ukarać.

    Jednym z najważniejszych warunków gier dziecięcych można uznać za wyjątkowo łatwą reinkarnację.Posłuchaj początku większości gier: "Będę jak matka, a ty jesteś moją córką. .. Jestem jak nauczyciel, a ty jesteś studentem. .. Jestem jak lekarz, a ty jesteś chory. .." A pięć minut później, wręcz przeciwnie: "Wyglądasz jak lekarz i jestem chory. .." Niestety, dorośli nie wchodzą tak łatwo i szybko i nie opuszczają tej roli. Trzeba uniknąć kolejnego błędu - być cały czas tylko sobą.W grze dopuszcza się ponadto, aby na jakiś czas stać się dzieckiem. A w jaki sposób lek odnosi się do gier dziecięcych? Odpowiedź jest jednoznaczna - pozytywna. Zwłaszcza w grach mobilnych, na świeżym powietrzu. Teraz, kiedy poważna plaga zdrowia( choć nie tylko w dzieciństwie) stała się nieaktywna, lekarze dostrzegają zbawienie z niej w grach. Oczywiście sport i wychowanie fizyczne są również dobre, ale bardzo mało naszych dzieci jest w nie zaangażowanych. Uwzględnienie wielkości ruchów, które są wykonywane podczas pobytu dziecka w przedszkolu, a tym bardziej w szkole, nie wystarcza w przypadku najbardziej pomysłowej wyobraźni.

    Czy dziecko może przesadzić, "przejechać" lub "przeskoczyć"?Zdrowy - nie. Z dwóch powodów: po pierwsze - dzieci mają niewielką wytrzymałość, po prostu nie mogą fizycznie oddać ciału, sercu takiego ładunku, który byłby szkodliwy dla zdrowia. A drugi - w większości przypadków dzieci instynktownie grają dość ekonomicznie w planie energetycznym. Tylko dla matki obserwującej z balkonu wydaje się, że jej dziecko jest stale noszone przez wiele godzin. W rzeczywistości, prawie wszystkie gry dla dzieci zapewniają naprzemienne obciążenie podczas odpoczynku. Pamiętaj, jak grałeś - jogging - zatrzymanie, jogging - odpoczynek.

    Oczywiście, w niektórych chorobach dzieci muszą ograniczać swoją aktywność ruchową - ale lekarz powie ci o tym. We wszystkich innych przypadkach pozwól im biegać, pozwól im się zmęczyć - a apetyt się polepszy, a sen będzie silniejszy. A rodzice muszą zadbać o zapobieganie przeziębieniom. Dzieci stają się zimne( przy okazji, także dorośli), nie wtedy, gdy są zimne, ale gdy jest im zimno w chłodzie. Nie ma tu paradoksu. Nawet przy znacznym i długim przebywaniu w przeziębieniu dziecko nie będzie przeziębić się, chociaż zamrozi się do dreszczy. Ponieważ ciało włącza złożony system ogrzewania( tak, to jest drżenie - to ta sama muskularna praca, która generuje ciepło), minimalizuje straty ciepła.

    Dość inna sprawa w upale lub gdy dziecko jest gorące z powodu nadmiernego zawijania. Liczne "okna" otwarte w skórze - pory, przez które usuwa się nadmiar ciepła. I w tej sytuacji żadna część ciała nie powinna być chroniona przez ubranie lub moczenie, na przykład nogi - zapewnione jest przeziębienie. Ale gra nie ma z tym nic wspólnego. Jest to bardzo powszechna, ale uporczywie broniona przez pomyłkę rodziców - aby zamknąć swoje dziecko tak, aby twarz nie była widoczna.