womensecr.com
  • Powszechna przyczyna dla rodziny

    click fraud protection

    Ta zasada dotyczy nie tylko Ciebie i Twojego partnera, choć oczywiście musisz być zespołem. Jednakże, jeśli pamiętasz, ta sekcja poświęcona jest braciom i siostrom, więc ta zasada mówi o tym, jak stworzyć całą rodzinę.I oczywiście ma to związek z rozwojem silnych przyjaźni między waszymi dziećmi.

    Praca w zespole może oznaczać po prostu wspólne życie we wszystkich jego przejawach lub może podział obowiązków między wszystkich członków rodziny, który ostatecznie zapewnia jeden ogólny wynik. Bez względu na to, co robisz, najważniejsze jest, aby dzieci wiedziały, że jest to powszechna przyczyna.

    W naszej rodzinie obowiązuje zasada: po każdym posiłku całość musi być wyczyszczona w kuchni. Możesz go zostawić tylko wtedy, gdy jest kompletne zamówienie. Dzieci są do tego przyzwyczajone i zawsze pracują razem. Jeden ładuje zmywarkę, inni czyszczą lodówkę lub wyrzucają śmieci. Współpraca( angażująca dorosłych) oznacza, że ​​im szybciej każda osoba wykonuje swoją pracę, tym lepiej dla wszystkich, a dzieci doskonale to rozumieją.Często można usłyszeć, jak jeden z nich mówi do drugiego: "Mogę to zrobić dla ciebie, tak długo jak układasz talerze", ponieważ rozumieją, że leży to w ich własnym interesie.

    instagram viewer

    Istnieje wiele możliwości takiej wspólnej pracy w domu. Oczywiście, możesz po kolei zabrać dzieci do sprzątania w kuchni, ale pozbawiasz ich możliwości uczenia się pracy zespołowej.

    Dowiedzieliśmy się o jeszcze jednej doskonałej pracy zespołowej od naszych przyjaciół.Kiedy idą na plażę z całą rodziną, dzieci pomagają zebrać wszystko, co jest potrzebne do tego. Jeden wyciąga ręczniki, drugi - deski surfingowe, trzeci - produkty na piknik. Wszyscy robią różne rzeczy, ale wszyscy wiedzą, że jednocześnie mają jedną wspólną przyczynę, a wspólnym celem jest jak najszybsze dotarcie na plażę.

    Wszelkie sytuacje krytyczne są bardzo dobre dla pracy zespołowej, a im bardziej użyteczny( i przyjemny) możesz uzyskać od nich, tym lepiej. Kiedy byłem młody, w pobliżu naszego domu znajdował się rów, który raz w roku lub dwa był pełen wody podczas ulewnych deszczów i groził zalaniem garażu( gdzie przechowywaliśmy wiele rzeczy, które nie powinny się zmoczyć, na przykład lodówka).Gdy tylko zdaliśmy sobie sprawę, że nadchodzi powódź, wszyscy wyskakiwali w deszczu, czasami nakładając płaszcze przeciwdeszczowe bezpośrednio na piżamę, a miotły wyprowadzały wodę z garażu, podczas gdy ktoś oczyszczał przepływ z opadłych liści i innych gruzów w tym czasie. Cała praca trwała około pół godziny, a towarzyszyło jej zwykle wesołość ogólna;a potem wróciliśmy do domu do gorącej czekolady, doświadczając( choć, oczywiście, nie byliśmy tak sentymentalni, aby to przyznać) radości solidnej pracy.

    BARDZO DOBRY DO PRACY ZESPOŁU, WSZELKICH SYTUACJI KRYTYCZNYCH.