Zdrowy duch rywalizacji u dzieci
Kiedyś rozmawiałem z jedną mamą o tym, co i jak jedzą nasze dzieci. Wyznałem, że moi ludzie są gotowi jeść tylko ciasteczka i bułki, jeśli są w domu( z tego powodu nigdy nie mieliśmy ich w naszym domu)."Och, i miałem szczęście!- odpowiedział mój rozmówca."W każdym razie mój wolałby świeże owoce i warzywa."Ale w jakiś sposób, widząc, jak jej dzieci gryzą ciasteczka, które podano im jako specjalną ucztę, zacząłem wątpić w prawdziwość wypowiedzi ich matki. Ale teraz mówię o tym, aby pokazać wam przykład typowej frazy konkurencyjnej, której celem jest "pomijanie" mnie i moich dzieci, a co za tym idzie podnoszenie jej i jej dzieci.
Jedną z klasycznych imprez konkurencyjnych u rodziców jest sadzenie dziecka na doniczce. Znałem tych, którzy zaczęli to robić, gdy dziecko miało zaledwie kilka miesięcy, aby nadążyć za rodzicami z dziećmi i lepiej je wyprzedzić.Inni szaleją na punkcie możliwości wstania i chodzenia. Kiedy dzieci dorastają, pojawiają się nowe dziedziny - sport, muzyka, wyniki w szkole. A najbardziej nieszczercy z takich rodziców - "Olimpijczycy", ścigający dziecięce zapiski, udają, jakby nie mieli myśli w swoich myślach. Ale wszyscy rozumieją to, kiedy mówią do ciebie: "Mam szczęście, moje dzieci w każdym razie wolą świeże owoce i warzywa" - wcale nie jest tak, że poważnie uwierzysz w to "szczęście" na sekundę.
Prawi rodzice nie angażują się w takie gry. Są przekonani o swoich własnych talentach - i są dość spokojni o swoje własne niedociągnięcia - aby nie spieszyć się z rzeczami, nie kpić z natury matki i nie żądać od swoich dzieci wyjątkowo rekordowych osiągnięć.Łatwo zgadnąć, że rodzice - "olimpijczycy" po pierwsze, praktycznie nie ma prawdziwych przyjaciół( z dziećmi), a po drugie, ich dzieci od niemowlęctwa są używane, aby wierzyć, że jeśli nie są najbardziej najbardziej, rodzice nie będądobrze jest dla niego być leczonym. Stopniowo te same nieszczęśliwe dzieci dorastają dokładnie tak samo, rozwinięte na obraz i podobieństwo swoich rodziców, dorosłych, którzy mają obsesję na punkcie konkurencji, nie są w stanie utrzymać ani przyjaznych, ani rodzinnych relacji. Zdrowy duch rywalizacji może zostać podniesiony u dziecka i bez zginania kija.
Rodzice, którzy domagają się od dzieci ciągłych zwycięstw i zapisów, w rzeczywistości są po prostu tak dręczeni ich brakiem bezpieczeństwa i ich możliwościami, że nie są w stanie zapewnić sobie inaczej, niż bezpośrednio umniejszając innych. Co zrobić z takimi ludźmi?Żałuj tylko - naprawdę ich to pozbawia.