Wpływ rodziców na dorosłe dzieci

Jeden z moich przyjaciół miał bogatych rodziców, którzy pomogli jej kupić dom, udzielając pożyczki z bardzo niskim zainteresowaniem. Niedawno zdecydowała, że ​​chciałaby sprzedać ten dom i wyjechać za granicę, odpowiednio do Szwajcarii, kupując tam mieszkania. Ale jej rodzina powiedziała, że ​​powinna zwrócić im pożyczkę, sprzedając dom, ponieważ nie zatwierdzili tej decyzji. W tym samym czasie byli gotowi dać jej kredyt, jeśli zgodzi się przenieść gdzieś, gdzie im pasuje.

Nie rób niczego takiego! Czyniąc to, poniżacie i tłumicie wasze dzieci;Po prostu muszę to sobie wyobrazić i od razu zaczynam gotować się z oburzeniem. Istnieją dwie możliwości: albo ufasz swoim dzieciom w sprawach finansowych, albo nie. Jeśli nie, nie łącz się z nimi z takim związkiem, odsuń się i zostaw, aby same zaaranżowały swoje życie. Jeśli tak, to dając im pieniądze, nie pozwól im wydawać pieniędzy tak, jak chcą.Ale pod żadnym pozorem nie powinieneś próbować kontrolować życia swoich dzieci za pomocą prezentów z podstępem, pod pewnymi warunkami, bez względu na to, czy chodzi o pieniądze, czy o coś innego.

, W TYM CZY ZNISZCZYŚCIE I WCIŚNIJ SWOJE DZIECI;Muszę się tylko przedstawić i natychmiast zaczynam skakać z obrzydzenia.

Niestety, wiem, że pewna liczba rodziców, którzy starają się utrzymać życie swoich dzieci pod wpływem różnych dźwigni, wśród których pieniądze są jednym z najczęstszych. Przykładowo, płacą za edukację wnuków, ale tylko wtedy, gdy uczęszczają do szkoły wybranej przez ich dziadków. Lub pomagają dzieciom przy zakupie domu lub samochodu, ale znowu tylko tym, które lubią.

Są też rodzice, którzy preferują opcję pośrednią: dają dzieciom pieniądze, ale potem informują, że nigdy by tego nie zrobili, gdyby wiedzieli, co "zmarnują".Jest to również niedopuszczalne. Takie zachowanie wskazuje, że nie jesteś gotowy, aby wypuścić dzieci z ich opieki i pozwolić im przeżyć swoje życie. Nawet jeśli nie są na to naprawdę gotowi, jest to wyłącznie twoja wina. Czego nauczyłeś ich przez te wszystkie osiemnaście lat?

Przepraszam, byłem lekko poślizgnięty;a ty, oczywiście, jesteście prawymi rodzicami i nigdy nie marzy się o zrobieniu czegoś takiego. Ale nadal chcę opowiedzieć o dwóch moich znajomych rodzinach, które zdecydowały się przeznaczyć pewne kwoty na wnuki, ale podeszły do ​​niego z całkowicie przeciwnych stanowisk. Wariant "z brudną sztuczką" wyglądał tak. Dziadkowie i dziadkowie otworzyli konto dla swoich wnuków, które sami rządzili. Kiedy dzieci miały 18 lat, babcia i dziadek kontrolowali, w jaki sposób wnuki rozporządzały tymi pieniędzmi: bez zgody powierników nie mogli na przykład kupić samochodu ani domu, wyjechać na wakacje, pożyczyć pożyczki na studia uniwersyteckie i tak dalej. Rodzice są na ogół wykluczeni z tego procesu, a nawet jeśli nie zgadzali się z decyzjami starszego pokolenia, nie mogli nic zrobić.