womensecr.com
  • Chłopaki piszą o wojnie

    click fraud protection

    ŁĄCZY SWOJE EFEKTY

    Co roku przyjeżdżam latem do regionu Leningradu, w małej wiosce Terebionizh. Kiedyś było to duże, sto dwadzieścia domów, wioska, ale po wojnie przetrwały tylko szesnaście. Faszyści gościli w Terebibizie tylko czterdzieści trzy dni i ile żalu i cierpienia przynieśli do każdej rodziny! Tuż przed wycofaniem się naziści spalili wioskę. ..

    Ale nie tylko dlatego nasza rodzina pamięta wojnę.

    Ciotka Marusya i ciocia Zhenya były pielęgniarkami, jedna z nich nie wróciła z frontu. Brat mojego dziadka Fiodora Michajłowicza Chajamkowa znajduje się w braterskiej mogile nowogrodzkiej. Od pierwszego do ostatniego dnia wojny, walki na froncie, przybył do Berlina, dziadek Grishy i wujek Kolya. Pamiętają zwycięstwo za jaką cenę.Siostra mojej babci doznała blokady w Leningradzie. Z głodu umarła jej mała córka. Nie czekaj zwycięstwo i babcia Alexander. ..

    dwadzieścia milionów umarli wzywającą: „Obroń świat!” Ale jest jeszcze na ziemi kraju, gdzie wojna - nie przeszłość, ale teraźniejszość.

    instagram viewer

    Kiedy byłem na wakacjach w Arteku, zobaczyłem tam małego chłopca, którego los został okaleczony przez wojnę.Pochodził z Libanu. W swoich ludziach syjoniści chcą zabrać swoją ojczyznę, brutalnie masakrując okupowane tereny niewinnymi ludźmi. Pękali też krewnych Ahmeda - tak się nazywa chłopiec. Był jedynym, który opuścił wielką szczęśliwą rodzinę.Nie znam wszystkich faktów z jego życia, ale wiem, że Ahmed postanowił zemścić się na kaciach za śmierć swoich bliskich. Z bronią w rękach( a ma zaledwie dwanaście lat) walczył dzielnie z przodu. Nie, nie myśl, że to tylko wysokie, piękne słowa. Ahmed ma głęboką bliznę od syjonistycznej kuli na swojej nodze. To było bolesne patrzeć na niego - małego, kędzierzawego chłopca, najwyraźniej nie wyróżniającego się wśród innych dzieci, poza tym, że zauważalnie kulał na jednej nodze. Istnieje jednak nadal charakterystyczną cechą w postaci Ahmed, a wszystkie palestyńskie dzieci - niestety, to nie jest charakterystyczne dla dwunastu dorosłych wygląd.

    Kolejny przykład z życia Artka. Podczas ostatniego święta wystąpił afgański młodzieniec, przed którym trzymano mikrofon. Nie mógł go zatrzymać. .. stracił obie ręce.

    Ten młody człowiek był piśmienny i dzielił się swoją wiedzą z innymi mieszkańcami wioski. Pewnego razu w spokojnej wiosce pojawili się dushmansowie. Młody nauczyciel z kilkoma mieszkańcami stanowczo bronił szkoły przed niebezpieczeństwem, ale siły okazały się zbyt nierówne. Szkolni gangsterzy spłonęli, ale obrońcy wyprostowali się.Rozpadli się tylko dlatego, że chcieli się uczyć, chcieli pokoju w swojej ziemi i nienawidzili wojny.

    Więc czy możemy usiąść, nie walczą o świecie, w którym żyjemy pamięć o II wojnie światowej, kiedy dzieci mają przejąć maszyn, jako silnych, zdrowych młodych mężczyzn okaleczone? Oczywiście, że nie! Połączmy nasze wysiłki w walce z wojną!Głosujmy wszyscy na pokój!

    Vladimir Xlyamko w 8-go stopnia Kozhvinskoy liceum, Komi ASRR

    pod dachem ojczystego domu

    Co oznacza słowo „pokój”?Świat jest wszechświatem.Świat jest brak zorganizowanej walki zbrojnej między państwami.Świat jest w harmonii z rodziną.Na jaki świat głosuję?

    Każda osoba ma drzewo genealogiczne. Nie szukałem w jego „drzewo” bogatych szlacheckich przodków, ale po prostu postanowił pomyśleć o życiu przedstawicieli naszej rodziny w linii męskiej i mieszka do dziś.Dlaczego tylko dla mężczyzn? Ponieważ od niepamiętnych czasów człowiek był głównym żywicielem rodziny i obrońcą rodziny. Kim jesteśmy, Guzevs?

    W rodzinie jest pięciu mężczyzn. Guzev Vladimir Naumovich jest moim dziadkiem. Ma 75 lat. Jest uczestnikiem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jeszcze wcześniej służył na granicy. Spędził na ciężarówce całą środkową Azję.Walczył od września 1941 roku. Przeszedł z Kurska do Berlina. Dla Kurska Bulge otrzymał Order Czerwonej Gwiazdy.Światowy dziadek wygrał kosztowną cenę - utratę walczących przyjaciół.Wrócił do swojej ojczyzny w 1945 roku. Błąd uprawy. Jednak bez względu na to, jak trudne było to dla kraju, państwo pomogło żołnierzom. Dziadek dał las na budowę domu. Cieszyłem się, że dom jest dobry. Skazany: "A wnuki dostaną."

    Ścisły dziadek, nie lubi dużo mówić, nawet o wojnie. Ale jest w nim pudełko, w nim - medale, nagrody, stare zdjęcia przyjaciół.Kiedy je wyciąga, mówi: "Nie powinna być wojna, wnuczka, to przerażające."

    Mój ojciec, Anatolij Gużew, jest właścicielem najbardziej pokojowego zawodu. Jest budowniczym i finiszerem, ma 48 lat. Od tych czterdziestu ośmiu lat mój ojciec spędził 22 lata w Mangyshlaku. Przybyłem tutaj, gdy zarysy przyszłego miasta wciąż były zaznaczone. Wykończenia i przekazany w pracy wszystkich szkół, w tym nasza, Pałac Kultury nazwane Abay, kino „Jubileusz”, dom towarowy, postumenty do pomników Lenina, Tarasa Szewczenki, wiele domów. Piszę i chodzę ulicami - szeroki, piękny. Nie, nie można sobie nawet wyobrazić, w miejscu bomba kratery Victory Boulevard na stronie Abai Palace - stosy gruzu betonowego. Za spokojną pracę jego ojciec otrzymał Order Odznaki Honorowej, medal "Za dzielną pracę".Jest pięcioletnim perkusistą.On bardzo kocha miasto. To miasto jest jego.

    Guzev Vladimir Anatolyevich jest moim bratem. Ma 25 lat. Mieszka i pracuje na Kamczatce. Szuka ropy dla kraju. Pięć miesięcy w roku mieszka w namiocie, zimą jeździ na nartach przez 35 kilometrów, z instrumentami na plecach. Pisze listy o pięknie oceanu, poważnej tajdze Kamczatki. On także potrzebuje pokoju.

    Są jeszcze dwa Guzev - ja i mój bratanek Guzev Anatolij Władimirowicz, albo tylko Tolik. Nie mamy jeszcze zawodu. Zeszłego lata pomogli pokryć dach domu dziadka. Dziadek był szczęśliwy: "Wszyscy ludzie Guzeva zgromadzili się.Okay, ciężko pracuj. Nie będzie wojny, dom będzie trwał sto lat i obejdzie się z prawnukami. "

    Lubimy gromadzić się pod dachem tego domu. Niech

    będzie domem dziadka, niech miasto ojca w Kaspijczyku, niech Wołodia znajdzie olej lub coś takiego, pozwól mi zdobyć zawód. Niech będzie pokój na świecie!

    Dmitry T h e rw 8 th liczba Szkoła 2 Shevchenko

    wielką moc PAMIĘCI

    Nie ma radziecki rodzina, która by nie dotknął wojnę.A moi dziadkowie brali czynny udział w obronie zdobyczy Października. Ivan i Sophia Tarasovich losifovna Prikhodko byli mistrzami bezpieczny dom legendarnego radzieckiego szpiega Bohatera ZSRR Nikołaja Kuzniecowa, a także harcerze grupa partyzancka „zwycięzców”, dowodzone przez Dmitrija Miedwiediewa, Bohater Związku Radzieckiego.

    Babcia wciąż pamięta trudne dni spędzone w okupowanym Rowu, opowiada o swoich walczących przyjaciołach, martwych i żywych. Pamiętając na przykład Kuzniecową, powiedziała mi, że w ich mieszkaniu okna były zawsze otwarte - to było wyjście awaryjne. Kiedyś zdarzyło się, że babcia z trojgiem małych dzieci musiała odejść w trybie pilnym i przekształcić się w oddział partyzancki. To wydarzenie na zawsze pozostanie w pamięci naszej rodziny czarną stroną.Po drodze moja babka pogrzebała bliźniaków, braci ojca.

    Kiedy idę do babci i dziadka w Równem, razem idziemy do pomnika NI Kuzniecowa, a następnie przejdź do Zdolbunov, Rowno przedmieściach. Jest pomnik mojego wielkiego wuja - Nikołaja Tarasowicza Prikhodko. Zginął bohatersko, wykonując rozkaz dowodzenia. Istnieje również muzeum, w którym zbiór dokumentów, zdjęć, wspomnień przyjaciół o życiu Bohater Związku Radzieckiego NT Prikhodko, całej naszej partyzanckiej dynastii.

    Uczciwie przeszedłem drogę żołnierza i mojego drugiego dziadka - Mikołaja Wiktorowicza. Pracowałem w szpitalach podczas wojny, ani jedno życie nie zostało uratowane przez moją drugą babcię - Julię Andreevna, po której została wymieniona moja siostra. Babka otrzymała medale za swoją pracę.A jej brat padł na ciężką drogę wojskową.Przejechał ze Stalingradu do Berlina. Dla wyczynów, które zdobyły wiele zamówień i medali, był uczestnikiem spotkania z sojusznikami na Łabie.

    Grób innej babci, która zmarła miesiąc przed końcem wojny, jest daleko. Zmarł śmiercią odważnych w wyzwoleniu Koenigsberg.

    Mówię o historii mojej rodziny, aby przypomnieć wszystkim jeszcze raz: my, zwykli, zwykli ludzie radzieccy, pielęgnujmy ideały pokoju. Pamięć o przeszłości, jego wielką siłę, pomaga pielęgnować świadomą odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się na naszej planecie. Nasze pokolenie jest zobowiązane do obrony pokoju na Ziemi, aby zapobiec zagrożeniu wojną nuklearną.Moim zdaniem jest to program działania dla każdego członka Komsomołu.

    Aleksiej Prikhodko, 10 th klasy szkoły średniej №11 w Dniepropietrowsku

    u post numer 1

    . .. Ile żalu przyniósł wojnę!Żona została bez męża, troje dzieci bez ojca. Jest gorzko nie wiedzieć, nie pamiętać twojego ojca, dziadka. Na ścianie było tylko zdjęcie. I pamięć.

    Oby nigdy nie wiedziałem, mojego dziadka, ale teraz, kiedy biorę śmierć w twoich rękach, poczuć ból. Nie chcę po raz kolejny osoby zginęły, dzieci były sierotami, a matki otrzymał takie powiadomienie.

    W każdym mieście znajduje się numer postu 1 - w pobliżu Wiecznego Płomienia. Członkowie Komsomołu i pionierzy noszą tutaj Zegarek Pamięci. Jestem dumny, że musiałem stanąć trzy razy, że otrzymałem tytuł najlepszego strażnika. Nie mogę patrzeć na ten ogień bez podniecenia. Zawsze na moich oczach jest fotografia dziadka Cyryla, który zginął w bitwie o sowiecką ojczyznę w listopadzie 1942 roku. Pamiętam opowieści o wojnie dziadka Nestora.

    Jestem dumny z mojego kraju, naszych pięknych i odważnych ludzi. Jestem dumny ze swojej heroicznej przeszłości i chwalebnej teraźniejszości. Wiem, że bez wahania stanę w obronie mojej ojczystej Ojczyzny, że nie zawiodę cię w trudną godzinę, nie zhańbię pamięci tych, którzy bronili Ojczyzny.

    Alexey Vasilchenko, 10 klasa szkoły № 20 w Kurgan