womensecr.com
  • Małżeństwa międzyetniczne

    click fraud protection

    Miałem całkowicie wywrotowy pomysł.Uważano, że niektórzy Żydzi są najbardziej niebezpiecznymi antysemitami. Mówię o tym tak swobodnie, bo jestem produktem asymilacji, mieszanie Żydów i innych ludzi, którzy są „ojczyzna”.Matka poznała swojego ojca w IFLI.To oznacza filozofię, literaturę, historię. .. Okazuje się, że jestem dzieckiem filozofii i historii. Ojciec - wnuk rabina Kijowa strzale matki i syna w 23letnem wieku chłopca, który poszedł do rewolucji, a nie coś, aby podzielić się z Kijowa Czeka w '92.Mój ojciec marzył o studiach na Wydziale Filozoficznym. Przyjechałem do Moskwy z Kijowa po sierocińcu i rabfaku. I wtedy filozoficzny wydział w 937m, na szczęście, został zamknięty."Koryfeusz ze wszystkich nauk" Stalin postanowił mu tę filozofię.Dwadzieścia lat mojego przyszłego ojca opuścić Moskwę nie chciał i wszedł na Wydziale Historycznym, która doszła do nauki i moja matka. Mój dziadek ze strony mojej matki był pionierem inżynierem, babcia nie działała. Mama weszła na historyczny wydział świadomie. Aż filozofii miała nie „dorosły”, ale historia, a raczej „Krótka historia WKP( b)” nauczyć marzył.I nauczyła go całego swojego przyszłego życia. Przed "pierestrojką" nie żyła - zmarła w 984 r. W wypadku samochodowym. Tak więc, moi rodzice spotkali się na Wydziale Historii IFLI.Internacjonalizm był w modzie. A Titova Galina Alexandrovna stała się żoną Egidesa Petera Markovicha. Został przyjęty do dwudziestu pięciu metrów komunalnego mama rodzinnym piątym( siostra matki zakończeniu dziesiątej klasie).Kiedy się urodziłem,

    instagram viewer

    stała się szóstą.Mieszkanie, nawet komunalne, nie może być nazwane językiem. Udogodnienia - na bardzo dużym podwórku. A oni sami."Komfort" - bardzo duży i bez kabin - przestrzeń.Ale kochałam moją drewnianą i sztukaterie wędzarni, że mój dziadek zbudowany jako brygadzista, kochał naszą pracę blisko domu, zagrodzie kąpieli żużlowej i szopach z przodu. To było w Moskwie w pobliżu autostrady Leningrad w Voykovskaya, w pobliżu platformy kolejowej Red Baltic. Rodzina żyła celebrując święta rewolucyjne i prawosławne. Te czterdzieści pięć obok naszego domu były pociągi z zachodu, o nas pięćdziesiąt jardów czasami zatrzymał pociąg, do nas przyszli oficerowie, którzy dali mi dziecko pięcioletnie, flip rewolwer aż babcia płaczliwie gładząc swoje płaszcze i uraczył z herbatą i śledź iGulasz Lendlizowa. To koniec wojny. A zanim to się zaczęło, byłem pierwszy „w drugiej rundzie”, jak mi później wyjaśnił ocalałych z ifliytsy wojennego. Wiele z nich.wolontariusze poszli na przód. Z tych wielu wielu zmarło.

    Byłem nie tylko pierwszym w drugiej rundzie. Ale także pierwsza połowa rasy Iphthia. Mówią, że Hitler i dzisiejszy nierosyjski na wpół naziści nienawidzą więcej niż czystej krwi Żydów. Prawdopodobnie dlatego, że są początkiem końca ras czystej krwi. Ale nie zapominajmy: "nie ma ani Helen, ani Żyda - wszystkich dzieci Boga".Dla tych, którzy są szczególnie zapominalscy: nie zostało to wypowiedziane przez pogańskiego Seneca lub innego starożytnego pogańskiego mędrca. Tak powiedział Jezus Chrystus. Ojciec nie wyglądał jak Żyd. Uważał nawet, że w istocie jest Rosjaninem. Poszedłem do przodu jako wolontariusz w roku czterdziestym drugim roku został przechwycony w rejonie Smoleńska pod Yartsev. Nawet Niemcy w niewoli nie wyliczyli go jako Żyda. Z niewoli uciekł do naszego. A my "siedzimy" go przez 0 lat, z prawem do korespondencji. Służył sześć lat, był rehabilitowany. Pierestrojki „Ogonyok”, jest jeden pokój, gdzie zdjął pokrywę z ziemi w ich rękach, i skłonił się do oczu. Biblijny Sabaoth z rosyjską twarzą.Fotoreporter zrobił to zdjęcie w czasie podróży ojca w 990, w jednym z gospodarstw na Penzenschine, gdzie jego ojciec był przewodniczącym. Później napisał książkę „filozof na farmie” opublikował swoją drugą żonę Tamara Samson, w Paryżu, gdzie jest pochowany w roku dziewięćdziesiątego siódmego. I w kołchozie on i jego matka pracowali od 954 do 959.

    Szczególnie uważam się za Rosjanina. Moje drugie kolano pochodzi od chłopów z Pskow. Oczywiście nienawidzę antysemickiego nastroju

    .Po prostu lubię rosyjską kulturę i nie znam żydowskiej. Oprócz kilku zabawnych fraz w języku jidysz. Nie lubię nieporządku, prowincjonalnej religijności. Nie lubię czapek i kamilawków. Lubię Einsteina, Freuda, Marksa, Landaua, doktora Roshala - i to jest międzynarodówka. Kiedy jednak tli się węgiel antysemityzmu, ja reaguję.Bardzo ostry i bardzo bolesny. Jeśli zwróciłeś na to uwagę, nie wzięłam nawet imienia mojej matki( ona jest Titowem).I nigdy nie podpisał żadnego pseudonimu. Na wszelki wypadek wyjaśnię, że moje nazwisko nie pochodzi z greckiego i nielitewskiego, ale z najstarszego hebrajskiego. Egidy, Egidis, Yagudaevs, Yagudins, a nawet Jagody pochodzą od hebrajskiego imienia Yehuda.

    Ale jest jeszcze jedna strona.Żydowski aktywizm, niestety, często zwraca się przeciwko zwykłym Żydom. Anatole France w "Island of Penguins" ma argumenty na temat Żydów bogatych i biednych. Kiedy zamożni Żydzi zachorują, zwracają się przeciwko biednym Żydom. A teraz. .. Bieriezowski, Gusiński, Abramowicz i gadzina Stalina, Henry Jagoda, wywołują mroczne instynkty. Złowroga postać Stalina nie wywołała anty-gruzińskich sentymentów. I "nie w nocy wyżej wspomniani" ludzie pochodzenia żydowskiego prowokują antysemityzm. Wiadomo, że prowokatorzy zostali rozstrzelani, no cóż - jeden już strzelił( Jagoda), dwa dalsze, jeden otrzymał termin, a drugi na wypadek, gdyby kupił klub piłkarski. .. Ja, oczywiście, przeciwko strzelaninie - wystarczy, że zastrzeliliśmy. Ale ci Żydzi, którzy prowokują antysemityzm, powinni być, moim zdaniem, potępieni w kategoriach moralnych. Muszą realizować swój moralny obowiązek wobec cierpiącego narodu żydowskiego. Jeśli nie przyłączą się do klanu wielkich i moralnie nieskazitelnych Żydów - Einsteina, Landaua i innych im podobnych, to przynajmniej nie hańdź ich i nie obniżajcie "oceny" żydostwa na świecie. Każdy naród ma bohaterów i antybohaterów. Roman Abramowicz Abramowicz jest antybohaterem. I fakt, że Chukotka to docenia, więc jest to zrozumiałe. Odpinając niewielki procent nieruchomości zakupionej na aukcjach hipotecznych, aby zapewnić sobie "szacunek" - kto tego nie rozumie.

    Jestem na międzynarodowym i międzynarodowym małżeństwie. Ale są też problemy. Moja matka, na przykład, po zerwaniu z ojcem skarżyła się, że poślubiła Żyda. Później zareagowałem na to

    ze zrozumieniem, ale co to było dla mnie, pół-rasy? Potem pamiętam, wziąłem krzesło i połamałem je na podłodze. Teraz. .. obwiniam siebie za to.

    Nie znoszę słyszeć, że Rosjanie są krajem definiującym. Jestem bliższy argumentowi, że Rosja jest miejscem narodzin Międzynarodówki. Nie ten, w którym "powstanie ludzkość" - tutaj nie ma wystarczającego smaku, a moralności wszystko nie jest w porządku, a od prawdy jest daleko. I ten, w którym "nie ma ani Żyda, ani Greka - wszystkich dzieci Boga".Przypominam, że Puszkin( założyciel języka rosyjskiego) i Lermontow( "dzwon na wierze veche") i Dahl( cztery tomy "Słownika wyjaśniającego") są wynikiem asymilacji. Jestem z ciebie dumny, moja Rosjo, jestem wdzięczny losowi, który tutaj się urodził i stał się tutaj człowiekiem. Nie zostawiłem ani antysemityzmu, ani długiego dolara, żartuję i poważnie mówię: "Urodziłem się i umarłem w Moskwie".Jestem za kodeksem moralnym Jezusa Chrystusa, znajduję wspólny język z uzbeckimi dziećmi, które uciekają do Rosji i pracują jako strażnicy w naszym partnerstwie ogrodniczym. Jestem za pomyślnością wszystkich denominacji. I przeciw wszelkiemu obskurantyzmowi, który jest objęty islamem lub prawosławiem.

    Miałem znajomego o nazwisku Durdi z Turkmens. Pracowałem jako psychiatra okręgowy, a on był kierownikiem naszej maszyny medycznej. I kiedy byliśmy razem z nim w przemianie, która była zbliżona do chrztu ognia. W pracy psychiatrów są trudne chwile. Tutaj konieczne jest hospitalizowanie pacjenta w stanie zaostrzenia. Tak było w tym przypadku. Pacjent z delirium prześladowań stoi z żoną i nowo narodzonym dzieckiem w pokoju przy ścianie. Wielokrotnie był leczony w szpitalu psychiatrycznym i teraz groził swojej żonie z powodu urojenia. Krewni wezwali policję.Ale gdy tylko zbliżyli się do niego, złapał żonę i jasne jest, że dziecko może cierpieć.Wojsko milicji, małe i okrągłe, tętniło życiem wraz z wieloma sąsiadami i krewnymi oraz jeszcze liczniejszymi milicjantami. Ale dla dziecka było niebezpieczeństwo. Poza tym major powiedział, że facet miał nóż w lewej wewnętrznej kieszeni. Sytuacja jest bardzo trudna. Ale mam dojrzały, niestandardowy plan. Poświęciłem mu Durdiego. Usiadłem przed Aleksiesem na krześle, tyłem krzesła stał przed nim. I zaczął z nim rozmawiać, oto co. Nie rozumiał, że to pułapka. Zrelaksowany. Policja stała z daleka, a obok mnie był tylko Durdi. Odwróciłem się do niego, trochę jak samochód: czy położył samochód na hamulcu ręcznym. .. To był uzgodniony sygnał.Nagle

    , podniosłem krzesło i skierowałem je do Aleksieja, tak że jego tors znajdował się między nogami krzesła, i przycisnąłem go krzesłem do ściany. Durdy chwycił mnie i trzymał ze mną krzesło, które Aleksiej roztrzaskał na strzępy na trzy sekundy. Ale wtedy policjanci skoczyli i unieruchomili pacjenta. Dziecko i matka zostały uratowane. Mógłbym napisać tylko bilet na transport psychiatryczny. Przypomniałem sobie ten incydent z Durdą, ponieważ nie był wcale zobowiązany do zaryzyko- wania swoich obowiązków, jakkolwiek, jak ja, ale okazał się dobrym przyjacielem() - i pomógł w skrajnej sytuacji. Był także dobrym mężem, poślubił Rosjankę, do tego czasu miał pięcioletniego syna.Żyli dokładnie tam, gdzie znajdowało się miejsce psychiatryczne, którym służyłem. I czasami Durdy zaprosił mnie na herbatę po pracy. Alkoholik według muzułmańskich praw Turkmenów nie używa. A żona powiedziała, że ​​jest w porządku, zwłaszcza w porównaniu z mężem swojej siostry, Rosjaninem, który zawsze ma problemy z tą sprawą.Ale musiała zaakceptować pewne islamskie zasady. Nazwała to "ty". I inne patriarchalne szczegóły, Czas minął.Przeniosłem się na stanowisko psychoterapeuty, a Durdi przeniósł się z apteki do polikliniki, a kontakt z nim zaginął.Za około dwadzieścia lat - przypadkowe spotkanie w pobliżu stacji metra. Rozmawialiśmy. Syn dwudziestu pięciu lat, wszystko jest w porządku, jego żona wciąż nazywa się Tamara, zbudowała spółdzielnię, pracuje w służbie samochodowej. Jest zadowolony z małżeństwa. Zaprosiłem cię do odwiedzenia mnie. Zostaw telefon. Kręciłem się już po innych orbitach, nie odwiedziłem go, ale pamiętam go i teraz o tym pamiętałem.